Bieszczady, czyli atrakcja turystyczna przez cały rok
Bieszczady w ciągu ostatnich lat stały się miejscem niemal kultowym. „A może by tak rzucić to wszystko i wyjechać w Bieszczady?” – kto z nas nie zna tego powiedzenia? No, właśnie. Ale jeśli naprawdę mamy udać się w Bieszczady, to podczas której pory roku? W tym artykule postaramy się przedstawić uroki Bieszczad jesienią, zimą, wiosną i latem.
Bieszczady jesienią, czyli złota polska jesień w górach
Bieszczady jesienią prezentują się zupełnie inaczej niż w każdą inną porę roku. Złota jesień w Bieszczadach to świetna odskocznia od smutnej miejskiej pluchy. Gdy po Bieszczadach błądzi jesień, warto urwać się przynajmniej na weekend z zatłoczonego miasta. Ale co wybrać w Bieszczadach jesienią? Bardzo popularnym miejscem jest Wetlina. Dlaczego? Ano dlatego, że z tej wsi jest niedaleko na większość bieszczadzkich szlaków.
Dla tych, którzy preferują nieco większe miejscowości, dobrym wyborem może okazać się wieś uzdrowiskowa Cisna. Znajduje się w niej ok. 30 ośrodków wypoczynkowych, więc jest w czym wybierać. Miłośnicy spokoju i azylu od codzienności zapewne znajdą to, czego pragną w osadzie Muczne, ok. dwustuosobowej wsi Drewnik lub dawnym mieście o nazwie Lutowiska.
Bieszczady zimą, czyli azyl i biel
Podobno, jeśli ktoś był w Bieszczadach zimą, to będzie tam wracał co roku. Podczas mroźnych miesięcy te magiczne góry są najbardziej odludne i tajemnicze. Pragniesz zimą odciąć się od świata? Bieszczady to świetne miejsce do realizacji tego planu. Lista miejscowości, które warto odwiedzić, jest długa. Bieszczady znane są z wielu niedużych ośrodków turystycznych. Oto kilka przykładowych adresów, które warto odwiedzić: znajdująca się obok Wetliny – Kalnica, kameralna wieś – Zatwarnica czy wspominane już Muczne.
Do podróży w Bieszczady zimą warto się odpowiednio przygotować. Podstawą będą buty górskie oraz raki, które mogą okazać się zbawieniem na zaśnieżonych szlakach. Oczywistością będzie napomknięcie o odpowiedniej odzieży wierzchniej, ciepła kurtka i spodnie oraz bielizna termiczna to podstawa. Góry zimą są piękne, ale wymagają od nas więcej.
Bieszczady wiosną, czyli wszystko budzi się do życia
Wiosną, szczególnie wczesną, gdy wszystko budzi się do życia, w Bieszczadach nie ma jeszcze wielu turystów. Bieszczady wiosną to niepowtarzalna gratka dla obserwatorów przyrody oraz tych, którzy uwielbiają robić zdjęcia pięknym krajobrazom. Dużym plusem są również ceny, które podczas tej pory roku wędrują w dół.
Szczególnie polecane przez turystów w okresie wiosennym są miejscowości takie jak, Smolnik nad Sanem z urokliwą cerkwią, szczyt górski Dwernik Kamień czy kultowa już Chatka Puchatka, czyli schronisko, z którego możemy podziwiać wspaniałe widoki. Chatka Puchatka to też wiele historii związanych z powojennymi dziejami Bieszczad.
Bieszczady latem, czyli szczyt sezonu i Solina
Lato to oczywiście najpopularniejsza pora na wypoczynek w Bieszczadach. Kultowym letnim miejscem Bieszczad jest Jezioro Solińskie. Można tu oddać się plażowaniu lub żegludze, to także świetne miejsce dla miłośników łowienia ryb. Dużą popularnością podczas wakacji cieszy się kurort Polańczyk bogaty w atrakcje turystyczne i noclegi, można znaleźć tu sanatoria, kempingi czy przystanie wodne.
Lato to także dobry czas na zdobywanie szczytów. Miłośnicy górskich wędrówek nie mogą przepuścić okazji wejścia na najwyższy szczyt Bieszczad, czyli Tarnicę, której wysokość jest równa 1346 m n.p.m. Wędrówkę na szczyt poleca się zacząć w chętnie odwiedzanych przez turystów Ustrzykach Górnych. Na Tarnicy można podziwiać siedmiometrowy krzyż, który upamiętnia wizytę Karola Wojtyły z 1953 roku.
Podziel się
Dziękujemy za ocenę artykułu
Błąd - akcja została wstrzymana